To ja tym razem zacznę część relacyjną.
Na początek WIELKIE dzięki wszystkim za przemiłą Wigilię! Jak zawsze atmosfera unikalna!
Już zacząłem pisać w podpunktach, jak jeszcze całkiem niedawno trendy wskazywały, ale nie będę szedł na łatwiznę
Była gęsta atmosfera serdeczności, było masę uśmiechów, był piec, było pyszne jedzenie, była zima (o czym Piotr się przekonał), był Święty Mikołaj wraz z Śnieżynką, były prezenty obkupione ciężkimi wyzwaniami, były świece, była gitara i śpiewy do późnyxh godzin nocnych, były materace model dziecinny do spania (i jeden sześcian z dziurą na głowę Moniki), był poranek, była piąta rano z budzikiem

, było szybkie ogarnięcie, była jazda powrotna, był Przemo w kanciapie
Zdjęcia już niedługo!
_________________
Życie jest – panie - ważne w życiu. Póki się je czuje, to jest dobrze. Tyle.
ciągle pamiętamy-->śmietana szatana na twarzy banana
Ot, zdrowie!